NAJLEPSZY FILM
Operacja Argo
NAJLEPSZY REŻYSER
Ang Lee
NAJLEPSZY AKTOR PIERWSZOPLANOWY
Daniel Day-Lewis
NAJLEPSZA AKTORKA PIERWSZOPLANOWA
Jennifer Lawrence
NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY
Chritoph Waltz
NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA
Anne Hathaway
NAJLEPSZY SCENARIUSZ ORYGINALNY
Django
NAJLEPSZY SCENARIUSZ ADAPTOWANY
Operacja Argo
NAJLEPSZY FILM NIEANGLOJĘZYCZNY
Miłość
NAJLEPSZY FILM ANIMOWANY
Merida waleczna
I jak? Sprawdziły się Wasze typy? Moje tylko po części. Może w przyszłym roku pójdzie mi lepiej :)
Na "Meridę" troszkę stawiałam ;)
OdpowiedzUsuńChciałam wcześniej, a teraz chcę jeszcze bardziej obejrzeć "Nędzników" i "Poradnik pozytywnego myślenia" - ale ten dopiero po wcześniejszej lekturze książki :D
Ja żadnych typów nie miałam, więc nic się nie sprawdziło, ale cieszę się z nagrody dla Anne Hathaway ;)
OdpowiedzUsuńMoje również sprawdziły się po części, fajnie, że nagrodzono Tarantino, uwielbiam go :) Daniel Day-Lewis to taka cicha woda, ma już 3 Oscary na koncie, muszę koniecznie nadrobić filmy z nim bo w Lincolnie bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńah no i dobrze, że Miłość zgarnęła chociaż jedną statuetkę :)
UsuńDla mnie jedynym zaskoczeniem była nagroda w kategorii reżyseria, bo absolutnie nie spodziewałam się wygranej Anga Lee. Poza tym przewidywalnie, a gala całkiem fajna. Uśmiałam się i nawet dobrze bawiłam :)
OdpowiedzUsuń"Operacja Argo" wbiła mnie w fotel; dawno nie widziałam tak dobrego filmu (przed seansem byłam do niego sceptycznie nastawiona - twierdziłam, że nie mój klimat itp.). Przyznałam mu Oscara bez mrugnięcia okiem:)
OdpowiedzUsuńJa niestety samej transmisji nie oglądałam i bardzo żałuję.
OdpowiedzUsuńJednak nie było zbyt wielu zaskoczeń.
Jestem bardzo ciekawa gry Anne Hathaway w "Nędznikach". Muszę koniecznie obejrzeć.
Brawo Jenifer i Anne
OdpowiedzUsuńWiększość obstawiłam dobrze, chociaż nie do końca wybór Akademii zgodził się z moją prywatną opinią :) Czułam, że wygra Argo, ale mocno kibicowałam Nędznikom i Django :)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo cieszy że Lincoln nie zdobył statuetek ani za najlepszy film czy najlepszego reżysera.To byłaby porażka.Świetna zasłużona nagroda dla Lewisa który był świetny w tym filmie lecz sam film to przekłamanie i propaganda amerykańska. Argo to zadziwiająco świetna produkcja,nie spodziewałem się że Affleckowi tak dobrze to wyjdzie,jest lepszym reżyserem niż aktorem ale także jako aktor dał świetnie sobie radę w tej produkcji.Cieszą nagrody dla Anne i Jennifer. Pamiętam jak po roli w winters bone media wspomniały o niej jako nadziei na przyszłość,kto by pomyślał że gwiazda rozbłyśnie tak szybko.
OdpowiedzUsuńTrzymałam kciuki za Django:) uwielbiam Tarantino!
OdpowiedzUsuńNajbardziej cieszy mnie Oscar dla Jennifer Lawrence. Skrycie kibicowałam jej po obejrzeniu "Poradnika pozytywnego myślenia":)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji obejrzeć, nad czym strasznie ubolewam.
OdpowiedzUsuńCieszę się z Oscara dla "Operacja Argo", bo mocno kibicuję Benowi Affleckowi :)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam transmisji, ale ogarnęłam już zwycięzców. :) Moje też w połowie się sprawdziły. ;D
OdpowiedzUsuńTarantino i Waltz cieszą najbardziej :)
OdpowiedzUsuńJa jednak jestem okropnie zacofana, nie widziałam dotąd żadnego:( Czas to nadrobić! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWyniki Oscarów mnie nie zaskoczyły, choć sama miałam w niektórych kategoriach inne typy :). Najbardziej rozczarowana jestem i ubolewam nad zwycięstwem Anne Hathaway. Przyznałabym go Amy Adams lub Sally Field. Ładny śpiew, zgolenie głowy i chudniecie to nie powinno być powodem przyznania nagrody aktorowi. Do tego ta natarczywa ,ciągła promocja Anne i jej, o dziwo, widoczne na gali, parcie do nagrody.
OdpowiedzUsuńNiesprawiedliwy wydał mi się też wyjątkowo brak nagrody dla "Hobbita" za charakteryzację lub scenografie.
Twój blog jest świetny! Będę często wpadała w odwiedziny! Szkoda, że nie znalazłam go wcześniej. Co do Oscarów - bardzo przewidywalna gala, zero zaskoczenia.
OdpowiedzUsuńAnne Hathaway!
OdpowiedzUsuń