Subiektywny przegląd zapowiedzi filmowych, czyli na co wybrać się do kina listopadową słotą:
2 listopada
Oto zwycięzca tegorocznego festiwalu w Cannes. "Miłość" (Amour) w reżyserii Michaela Haneke, reżysera takich filmów jak "Biała wstążka" czy "Pianistka", opowiada o losach pary w podeszłym wieku. Georges i Anna są muzykami, spędzili ze sobą niemal całe życie. Na drodze staje im postępująca choroba kobiety.
Oprócz Złotej Palmy dla najlepszego filmu, "Miłość" zdobyła również sześć nominacji do Europejskiej Nagrody Filmowej.
9 listopada
"Pokłosie" to nowy kryminał Władysława Pasikowskiego. Film wzbudził spore kontrowersje poruszając tematykę pogromu w Jedwabnem. Opowiada historię dwóch braci, zgniewanych ze sobą i rozdzielonych przez emigrację starszego. Kiedy młodszy popada w konflikt z mieszkańcami swego miasteczka, tamten przyjeżdża, aby go wspomóc. Na jaw wychodzić zaczynają przerażające tajemnice z przeszłości, a bracia starają się rozwikłać zagadkę rozsierdzając tym samym sąsiadów.
Film otrzymał dwa Złote Lwy - Nagrodę Dziennikarzy oraz wyróżnienie Jury.
Plakat głosi, że to niemiecki kandydat do Oscara, że jest ekscytujący od pierwszej do ostatniej minuty. "Barbara" to historia lekarki, która w latach 80-tych minionego wieku, pomimo sprzeciwu władz, próbuje opuścić Berlin.
Dobre wrażenie na temat filmu dopełnia Srebrny Niedźwiedź dla reżysera i nagroda specjalna czytelników Berliner Morgenpost.
16 listopada
"Mistrza" (The Master) podobno warto zobaczyć chociażby dla samej gry aktorskiej Philipa Seymoura Hoffmana i Joaquina Phoenixa. Fabuła skupia się na powszechnie szanowanym wizjonerze, który twierdzi, że odkrył zagadkę istnienia. U jego boku pojawia się wierny uczeń i uczynny wykonawca jego woli. Cytując Filmweb "to opowieść o pragnieniu władzy i miłości, o mrokach ludzkiej duszy i odwiecznej tęsknocie za swoim miejscem na ziemi".
Film zdobył nagrody w trzech kategoriach na MFF w Wenecji, w tym za najlepszy film i reżyserię.
Trzaskalski, reżyser świetnego filmu "Edi" powraca na ekrany kin z nowym dziełem. "Mój rower" to opowieść o mężczyznach, zapewne jednak nie tylko dla nich. Losy dziadka, ojca i syna splatają się po dłuższym czasie rozłąki, aby odnaleźć zaginioną babcię. Jest to dla nich czas wielu ważnych rozmów, wyłożenia na ławę swych żalów, a w końcu i pojednania.
Obraz ten otrzymał dwa Złote Lwy oraz nagrodę Międzynarodowego Festiwalu Tofifest w Toruniu.
23 listopada
"Chuligani" (Neds) to brutalny obraz przedstawiający przemianę wzorowego ucznia jakim jest John w niebezpiecznego łobuza. Rzecz dzieje się w latach 70-tych XX wieku.
Film ten zwyciężył w dwóch kategoriach na MFF w San Sebastian, otrzymał również nominację do nagrody MFF Młodego Widza Ale Kino! oraz nagrody BIFA (British Independent Film Award).
cdn.
Jak widzę Żmijewskiego i tytuł "Mój rower", to mam dość sandomierskie skojarzenia xD
OdpowiedzUsuńDada, dziękuję za znaczne poprawienie humoru komentarzem :D
UsuńRzeczywiście coś w tym jest :). Ale ja ufam Trzaskalskiemu i mam nadzieję, że nie pójdzie w stronę sandomierską :)
UsuńCatalinko, Dada już tak ma. Mnie też ten komentarz poprawił humor. :)
UsuńChoć nie oglądałam "Białej wstążki" chętnie obejrzałabym "Miłość" Haneke. "Mistrz" też brzmi ciekawie, ale najbardziej czekam na "Atlas chmur", na który wybieram się w czwartek.
OdpowiedzUsuńO "Atlasie chmur" napiszę w kolejnej części Kalendarium. Ciekawe jak Ci się spodoba. Trochę mnie ten film intryguje, ale boję się, że bracia Wachowscy pójdą o krok za daleko.
UsuńNa pewno obejrzę "Miłość", co do reszty nie wiem, chociaż wszystkie filmy wydają się być godne uwagi.
OdpowiedzUsuńSuper, że zamieściłaś taki post:) Z braku czasu rzadko zaglądam do nowinek filmowych i często udaje mi się przegapić fajne filmy. Teraz zapisałam w notesie "Miłość", "Mój rower" i "Barbarę". Koniecznie muszę obejrzeć:) A ty, które wybierasz?
OdpowiedzUsuńNajbardziej odpowiadają mi właśnie te filmy, które i Ty sobie zapisałaś. Ale z tym kinem to potem różnie bywa, trudno mi więc stwierdzić na co rzeczywiście się wybiorę. Poza tym listopad obfituje w tak wiele ciekawych produkcji, że musiałam podzielić Kalendarium na dwie części, więc pojawi się jeszcze kolejna porcja nowości :)
UsuńWiększość brzmi ciekawie i w sam raz dla mnie. Szczególnie chciałabym poznać "Mistrza", choć nowa produkcja reżysera "Ediego" (kocham!) też zapowiada się ciekawie. No i "Chuligani" - w końcu to tematyka związana z moimi zainteresowaniami.
OdpowiedzUsuńZapowiadają się ciekawe filmy. Na pewno wybiorę się na przynajmniej jeden listopadowy seansik do kina, tylko muszę się jeszcze zastanowić na który:)
OdpowiedzUsuńWybór w listopadzie jest rzeczywiście spory :)
UsuńOstatnio bardziej gustuje w dobrych serialach, natomiast chetnie wybralbym sie do kina na film "Chuligani" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ehh nic dla mnie. Ja jestem właśnie na etapie wybrania się na "Skyfall":)
OdpowiedzUsuńMiłość i Mój rower - to moje faworyty :)
OdpowiedzUsuń*Moi faworyci! oj przepraszam za ten błąd;) coś mi ewidentnie tu nie pasowało:) Słyszałam dziś o filmie "Miłość" w trójka i jeszcze większą mam na niego ochotę. Na pewno obejrzę:)
UsuńPozdrawiam!
Uwielbiam historie o kobietach i chętnie obejrzałabym "Barbarę", ale również "Miłość" mnie nęci i kręci. Ciekawe zestawienie przygotowałaś, ciekawe...
OdpowiedzUsuńMam ochotę obejrzeć Pokłosie i Mój rower.
OdpowiedzUsuńJak ja daaaaaawno byłam w kinie...
Nic nie rzuciło mnie na kolana. Może Barbara i Mistrz zapowiadają się ciekawie, ale raczej nie ma szansy na listopadowe wyjście do kina. Poczekam jeszcze trochę może w końcu coś przemówi do mojego wybrednego gustu.
OdpowiedzUsuńChyba obejrzałabym "Mój rower" i "Chuliganów". Jednak myślę sobie, że czasami autorzy już nie mają pomysłu na tytuł?
OdpowiedzUsuń"Miłość" i "Mój rower" to filmy na które stawiam od dłuższego czasu :) Bardzo chcę je zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńChętnie wybrałabym się na ,,Miłość":)
OdpowiedzUsuńJesteś nominowana! Szczegóły na moim blogu! :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej interesuje mnie "Miłość", na drugim miejscu "Pokłosie"
OdpowiedzUsuń"Miłość" i "Barbara" - to moje typy :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawi mnie "Mistrz" :)
OdpowiedzUsuń"Miłość", "Barbara" i "Mój rower" (o którym do dzisiaj nie słyszałam, więc dziękuję) to filmy, które najbardziej mnie interesują.
OdpowiedzUsuńInteresują mnie dwa pierwsze tytuły. I jeszcze może "Mój rower".
OdpowiedzUsuńMnie strasznie ciekawi "Miłość". Chociaż "Barbara"też odrobinę.Za to "Mój rower" ciągnie mnie za ten niespodziewany tytuł.
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie, bo zostałaś nominowana http://szeptywyobrazni.blogspot.com/2012/11/blogowa-zabawa.html
Pozdrawiam :D
Nominowałam cię do zabawy Liebster Blog (szczegóły:http://biblioteka-karriby.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-2.html) :)
OdpowiedzUsuń