Jakiś czas temu miałam okazję odbyć krótką wycieczkę do stolicy. Spędziłam tam jedynie godzinę, w dodatku padało, lecz wydała mi się tą deszczową porą na tyle fotogeniczna, że śmiałam narazić swój aparat na lekkie zmoknięcie. Bohaterką dzisiejszego postu będzie więc Warszawa uchwycona moim okiem, taka na szybko, bez zadęcia i bez Pałacu Kultury :)
Piękna seria. Masz dobre oko. Gołąbki są genialne. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczna taka Warszawa :) świetne zdjęcie z odlatujacymi gołębiami!
OdpowiedzUsuńJa jakoś średnio lubię Warszawę, przyznaję się bez bicia. :)
OdpowiedzUsuńAle zdjęcia są przepiękne, naprawdę.
No, no, świetnie Ci te zdjęcia wyszły :)
OdpowiedzUsuńCzy pan z ostatniego kadru wiedział, że właśnie robisz mu fotkę? ;)
Myślę, że widział, że celuję w tamto miejsce i zdawał sobie sprawę z tego, że wchodzi mi w kadr :)
UsuńPiękna zdjęcia! A szczególnie to drugie. ;D
OdpowiedzUsuńZacytuję Olę: "masz dobre oko". Zwłaszcza dwa pierwsze zdjęcia ogromnie mi się podobają.
OdpowiedzUsuńWow! Uwielbiam ogladac Twoje zdjecia i swiat Twoimi oczyma. Pieknie!
OdpowiedzUsuńNie lubię Warszawy, ale jak widać, ona też potrafi czasem czarować :)
OdpowiedzUsuń1 i 2 zdjęcie podobają mi się najbardziej. Nawet nie wiedziałam, że "betonu stolica" może być tak urzekająca.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Dzięki nim mogę nawet trochę polubić Warszawę;)
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie wyszła ta sesja zdjęciowa, zwłaszcza to pierwsze zdjęcie rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zdjęcia ;))
OdpowiedzUsuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
Swietne zdjecia :) Drugie jest moim faworytem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ale wspaniale uchwyciłaś Warszawę. Cudowne zdjęcia, szczególnie te z gołębiami.
OdpowiedzUsuńWow świetne zdjęcia. :D Ja nie umiem, tak ładnie fotografować. :3
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się zdjęcie z gołębiami:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze świetne! Ale ja nigdy nie byłam w stolicy więc nie mogę oceniać uroku miasta.. ;/
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Swoją drogą to chyba z rok już nie byłam na Starym Mieście. A stolica bywa i ładna i brzydka, ale i tak ją kocham. :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię Warszawę:) Kiedyś myślałam, żeby wybrać się tam na studia, ale ostatecznie Wrocław wygrał pojedynek.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Jaki masz aparat? Bo widzę, że robi fajne zdjęcia, a ja swój muszę zmienić :)
OdpowiedzUsuńCzęść zdjęć zamieszczanych na blogu robiłam najzwyklejszą lustrzanką Canon 400D, część już bardziej profesjonalną Canon 5D Mark II. Te akurat tym drugim :)
UsuńDziękuję :)
UsuńWiesz, jakoś nigdy mnie do Warszawy nie ciągnęło (tak jak piszesz, pierwsze skojarzenia to: szary pałac kultury i wielkie zadęcie), ale teraz, dzięki Tobie, poczułam się jednak zaintrygowana tym miastem...
OdpowiedzUsuńWspaniała zdjęcia! Zazdroszczę talentu :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, i Warszawa jak nie Warszawa :)
OdpowiedzUsuńNa Twoich zdjęciach Warszawa wygląda naprawdę dobrze:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia! Widać wprawione oko Pani Fotograf ;) Bardzo podoba mi się efekt z odbiciem kamienicy w kałuży na bodaj piątym zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńGdzie Ty taką piękną Warszawę wypatrzyłaś? Byłam tam jakiś czas temu i stwierdziłam, że to najbrzydsze miasto polski. Wielkie, brudne, szare, zero poezji. A w twoich zdjęciach ta poezja jest.
OdpowiedzUsuńświetne robisz zdjęcia.;D
OdpowiedzUsuńRozpoznaję miejsca na fotkach.;P
Piękne zdjęcia, szczególnie z odlatującymi gołębiami. ;))
OdpowiedzUsuń