Tytuł: Insekt
Autor: Claire Castillon
Wyd.: W.A.B
Rok wydania: 2009
Ilość stron: 173
Dziewiętnaście opowiadań. Dziewiętnaście matek i dziewiętnaście córek uwikłanych w historie, o których nie chce się słyszeć, o których mówi się na ucho konspiracyjnym szeptem, bo przerażają, wprawiają w zakłopotanie, bo bulwersują, gorszą i brzydzą. Czy pani wie, że taka a taka wyrzuciła swoje dziecko z pędzącego samochodu? Słyszałam, ze młoda Ówna bije swoją matkę. Ponoć sąsiadka sąsiadki faszeruje swoją córkę lekami. Przyznajcie, że nie dzielimy się tym głośno z każdą napotkaną osobą, choć plotkarska natura popycha człowieka w coraz to dalsze rejony wtykania nosa w nie swoje sprawy.
Claire Castillon otwiera przed nami świat więzi pomiędzy matkami i córkami, więzi niejednokrotnie toksycznych, nafaszerowanych zazdrością, brakiem szacunku i ogólnym zniesmaczeniem. Miłość przez nią opisywana jest chora, jest zalążkiem czegoś brudnego i hańbiącego, ukazuje nam realia podpalone ogniem mnóstwa negatywnych odczuć i emocji. Obnaża bezinteresowność, poświęcenie, lecz także niechęć z jakimi matka opiekuje się upośledzonym dzieckiem, aby za chwilę odwrócić role i kazać córce troszczyć się o dotkniętą demencją starczą rodzicielkę. W tych krótkich i prostych, choć dosadnych formach autorka naprzemiennie oddaje głos to jednej, to drugiej. Narracja pierwszoosobowa przytłacza czytelnika wyznaniami zgorzkniałych, niewdzięcznych córek i nadopiekuńczych matek, które sądzą, że wiedzą, co dla ich dziecka najlepsze. I nie potrzeba było większej ilości słów, żeby wyrazić wstręt, niepokój i niestygnącą nienawiść. Każde opowiadanie liczące jedynie te kilka stron idealnie oddaje klimat, w jaki zamierzała nas wrzucić Castillon. Ja w każdym razie poleciałam jak długa po równi pochyłej w dół w świat przez nią wykreowany i ciężko było mi wydostać się na powierzchnię.
Kobieta to, nie owijając w bawełnę, dosyć skomplikowana istota i myślę, że każdy mężczyzna mi w tym punkcie ochoczo przyklaśnie. Dwie kobiety z kolei, to już prawdziwa burza z piorunami, szczególnie, kiedy przepełnione są goryczą i nieprzychylnymi wobec siebie uczuciami. Autorka ukazać chciała jak trudna potrafi być relacja nawet między reprezentantkami płci pięknej tej samej krwi. Choć historie te są mimo wszystko skrajnym ujęciem tematu i bieguny, jak to zwykle bywa, są niezaprzeczalnie dwa, spisała te krótkie opowiadania tak umiejętnie, że ja naprawdę wierzę, że takie rzeczy dzieją się gdzieś za ścianą, w sąsiednim bloku czy mieście i obraz, który buduję sobie na ten temat w głowie szczerze mnie przeraża.
5/6
Recenzja bierze udział w wyzwaniu Z literą w tle.
* Pytanie zaczerpnięte z tylnej okładki książki.
Jej, troszkę przerażające. Nie jestem pewna czy w tej chwili mam ochotę na takie klimaty. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńNo nie jest to łatwa i przyjemna książka, więc wcale mnie nie dziwi, że można nie mieć na nią ochoty :). Pozdrawiam!
UsuńChętnie bym przeczytała, uwielbiam historie kobiet, to moja ulubiona tematyka :)
OdpowiedzUsuńA mi się bardzo podoba. Z chęcią zapoznałabym się z tą książką, o której pierwszy raz słyszę. ;)
OdpowiedzUsuń"Insekt" to jedna z książek, które najbardziej zapadły mi w pamięć w minionym roku. Jest mocna, skrajna, a przez to wywołuje u czytelnika żywe emocje. Kolejny dowód na to, że w krótkich opowiadaniach można zawrzeć ogrom treści.
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie właśnie sięgnęłam po ten zbiór, ale Ty o tym pewnie doskonale wiesz :)
UsuńUwielbiam serię z miotłą, a tematyka jest również niezwykle interesująca. Ostatnio coraz bardziej przekonuję się do opowiadań (polecam Tobie Annę Gavaldę, również francuską pisarkę), a każda historia dotycząca kobiet to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja, wartościowa i mobilizująca do nowych poszukiwań :)
Chętnie sięgnę po kolejny zbiór opowiadań i z pewnością będę miała Annę Gavaldę na moim celowniku :)
UsuńBardzo mnie poruszyła tematyka tej książki i coś mi się wydaje, że wszystkie opowiadania w niej zawarte są naprawdę mocne i porażające w swojej treści. Ja w każdym razie jestem zaciekawiona i rozejrzę się za tą pozycją.
OdpowiedzUsuńPrzyznam że jak dla mnie chyba za ciężka lektura, ale kto wie, może i na nią przyjdzie czas. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWiele kobiet ma toksyczne relacje ze swoimi matkami czy córkami. Nie wyobrażam sobie życia w takiej atmosferze, ale po książkę chętnie sięgnę. Widać, że to pozycja różniąca się od zazwyczaj przeze mnie czytanych.
OdpowiedzUsuńHmm patologia, toksyczne związki? Bardzo chętnie, lubię książki na takie tematy.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię opowiadania, a książki z 'Serii z miotłą' mają w sobie coś, co mnie do nich przyciąga. Z tego względu, na pewno rozejrzę się za "Insektem".
OdpowiedzUsuńZawsze się zastanawiałam, jak dają radę w domach meżczyźni, którzy oprócz żony mają jeszcze z 2-3 córki. Trochę się boję lektury "Insekta" i myślę, że w najbliższym czasie nie sięgnę po tę książkę, ale za jakiś czas, jak najbardziej:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pracy i dużo szczęścia w Nowym Roku!
Dziękuję i również życzę Ci wszystkiego dobrego! :)
UsuńJeśli takowa pozycja znajdzie się w mojej bibliotece to chętnie po nią sięgnę. Uwielbiam twoje recenzje :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Dziękuję za miłe słowa :). Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!
Usuńoooo :D naprawdę dobra recenzja! zaciekawiła mnie - w wolnej chwili zapewne sięgnę po ową książkę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Nie jest to łatwa książka, ale myślę, że się nie zawiedziesz.
UsuńLubie taki trudne tematy! Muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się zdecydować czy poszukać tej książki czy nie. Opowiadania do tej pory czytałam tylko kryminalne, ciekawie byłoby poznać takie o innej i poważnej tematyce. Na razie - Szczęśliwego Nowego Roku! :)
OdpowiedzUsuńJa już swoje na temat tej książki powiedziałam, teraz decyzja należy już tylko do Ciebie :). Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
UsuńJa mieszkam z jeszcze dwiema paniami w domu i każda z nas reprezentuje inne pokolenie. Żyjemy, jeszcze się nie pozabijałyśmy, choć nie ukrywam, że burze i pioruny się zdarzają :-)
OdpowiedzUsuńA książkę bardzo chętnie przeczytam. Uwielbiam taką tematykę.
Zaintrygowałaś mnie. Z chęcią sięgnę, ale raczej nie w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs!
Do wygrania hit ostatnich tygodni: książka "Ostatnia spowiedź" :)
Mam w planach tę książkę, a po Twojej recenzji to już jestem niecierpliwa kiedy ona wreszcie dostanie się w moje łapki..
OdpowiedzUsuń