środa, 11 lipca 2012

TOP 10: NAJLEPSZE WAKACYJNE LEKTURY

Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu na blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień.

Dziś przyszła pora na... Najlepsze wakacyjne lektury






"ZABIĆ DROZDA" Harper Lee (6/6)
  
Powieść, z którą trzeba się zapoznać i, tym samym, jedna z moich ulubionych. Wspaniały powrót do dzieciństwa, idealny wakacyjną porą, ale nie tylko.








"COŚ NIEBIESKIEGO" Emily Giffin (4/6)

Zarówno "Coś niebieskiego", jak i ta sama historia pisana z innej perspektywy, czyli "Coś pożyczonego" to ciekawa książka napisana przez kobietę dla kobiet. Jeżeli więc w te wakacje macie ochotę na coś lekkiego i babskiego, zachęcam do zapoznania się z Emily Giffin. Nie zawiedzie Waszych oczekiwań.







 "NATALII 5" Olga Rudnicka (5/6)

"Natalii 5" Olgi Rudnickiej to niezwykle oryginalny i zabawny kryminał. Pięć sióstr, nieodkryta zagadka pozostawiona przez zmarłego ojca, mnóstwo humoru i wartka akcja - czy może być coś lepszego na te upały?








 "ŚWIAT WEDŁUG GARPA" John Irving (5/6)

Jeżeli ktoś jeszcze nie przeczytał tej świetnej powieści, wakacje to z pewnością dobra na nią pora. Ciekawe postaci i ich równie interesujące perypetie okraszone humorem i ironią, spisane w lekko karykaturalny sposób - można się oprzeć?








 "ŻONA PIEKARZA" Marcel Pagnol (5/6)

Przyjemna, lekka i zabawna, a moją opinię na jej temat znaleźć możecie tutaj.










"SMAŻONE ZIELONE POMIDORY" Fannie Flagg (5/6)

"Smażone zielone pomidory" to powieść pełna humoru, ale również wzruszeń, lecz nie jest to typowe kobiece czytadło. Wraz z pewną siwowłosą kobietą, opowiadającą swą historię, przenosimy się do Alabamy lat 30 i czujemy się tam, jak u siebie w domu.







 "BLASZANY BĘBENEK" Gunter Grass (6/6)

Kontrowersyjna powieść Guntera Grassa "Blaszany bębenek" to kolejna z moich ulubionych książek. Może nie jest to pozycja nadzwyczaj lekka, ale ja czytałam ją właśnie w wakacje i kojarzy mi się z pięknym chorwackim wybrzeżem. Tę książkę po prostu trzeba poznać.







 TRYLOGIA "MILLENIUM" Stieg Larsson (5,5/6)

Ogromnie wciągająca fabuła, bohaterowie zarysowani z niezwykłą precyzją, kontrowersyjni i nietuzinkowi, inteligencja i błyskotliwość ostre jak czubek zaostrzonego noża - ja wsiąknęłam bez reszty. 








"WIELKIE WYGRANE" Julio Cortazar (5/6)

Wyobraźcie sobie, że grupa przeróżnych osobowości wygrywa na loterii podróż statkiem. Dokąd? Nie wiadomo. Rejs w nieznane się rozpoczyna, zaczyna się również interakcja między bohaterami. Nawiązywane są sympatie i antypatie, a wszystko to na wielkiej wodzie i równie dużym, jak mogłoby się wydawać, statku.







 "WAKACJE MIKOŁAJKA" Sempe, Goscinny (5/6)

Chyba nie muszę reklamować przygód małego Mikołajka i jego świty. A "Wakacje Mikołajka" to ponadto wspaniały pretekst, żeby przypomnieć sobie o własnych dziecięcych szaleństwach, głupotach i żartach w tym letnim okresie.









18 komentarzy:

  1. Pozycję Pagnola mam w planach. Być może już niedługo.
    Emily Giffin pisze lekkie czytadła dla kobiet, dlatego cieszę się, że znalazłaś miejsce w top10 dla niej. ;)
    "Zabić drozda" chodzi za mną od kilku miesięcy, a coś nie jestem do niego przekonana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zabić drozda" jest NAPRAWDĘ świetną książką. Gwarantuję, że się nie zawiedziesz :)

      Usuń
    2. W takim razie muszę jej poszukać i znaleźć dla niej czas. ;)

      Usuń
  2. Giffin b. lubię, na samą myśl o Natalii 5 oczy zamieniają mi się w dwa spodki, a Millenium darzę więc kultem ;p zapowiadają ci się naprawdę dobre wakacyjne podboje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niektore z wakacyjnych lektur już za mną, inne jeszcze czekaja na swoją kolej. Ciekawe zestawienie. Moja numero uno lektura z zaproponowanych przez Ciebie to "Świat według Garpa", a chętnie przeczytałbym jeszcze raz "Wielkie wygrane", bo niewiele pamiętam. Pozdrowienia od bezrobotnego, nie jesteś sama:)Założyłem swojego bloga m.in po to aby podnieść poczucie własnej wartości, stłamszone lekko przez okoliczności przyrody, pięknej i niepowtarzalnej:) Będę zaglądał, ostrzegam:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się boję :). A tak poważniej, to bardzo mi miło, że nie jestem tu, w tym blogowym świecie sama ze swoim bezrobociem :)

      Usuń
    2. A gdy już znajdziesz pracę, czy zmienisz tytuł bloga? A może przestaniesz go pisać?

      Usuń
    3. Myślę, że, zanim znajdę pracę, wciągnę się w tego bloga na tyle, że nie będę potrafiła po prostu przestać go tworzyć. A co do tytułu, już teraz wiem, że pozostanę bezrobotną.pl, bo gdyby nie ta mała niedogodność w moim życiu, nie miałabym odwagi, żeby zacząć pisać. Publicznie pisać, ma się rozumieć :)

      Usuń
  4. Już od dawna chciałabym przeczytać "Zabić drozda". Wciąż nie mam okazji no i trochę też zapomniało mi się o książce.
    Wypadałoby także zapoznać się z jakimś tytułem M. Pagnola. O "Żonie piekarza" czytałam wcześniej, więc zdaje się, że to ciekawa książka.
    Oczywiście zgodzę się z tym, że Millenium powinno uzyskać swoje miejsce w dziesiątce. ;) Tylko, że najpierw muszę doczytać dwa tomy. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po przeczytaniu pierwszego tomu Millenium, ciężko mi było nie sięgnąć po kolejne :). A "Zabić drozda", i piszę to chyba po raz setny, przeczytać po prostu trzeba!

      Usuń
  5. Część znam, a inne na poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trylogia Millenium to jeden z moich planów na ten rok. Czeka na półce od dawna, a ja, jako naczelny obijacz, jeszcze do niej nie sięgnęłam. Wypadałoby nadrobić braki :)

    Na 'Zabić drozda' też muszę się zdecydować, w końcu to klasyka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że żadna z tych dwóch propozycji nie zawiedzie Twoich oczekiwań :)

      Usuń
  7. Millenium polecam, genialne! Chociaż trzeba przebrnąć przez pierwsze sto stron:)"Zabić drozda" mam w planach jako klasyka z listy 100, natomiast "Blaszany bębenek" chociaż ten należy do "setki" jakoś nie leży w kręgu moich zainteresowań.

    OdpowiedzUsuń
  8. Całkiem fajne, różnorodne zestawienie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Natalii 5 czytałam - super :) no i Mikołajka :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubisz Blaszany bębenek? Zboczona kobita ;)Z Twojej listy chętnie bym przeczytała Smażone zielone pomidory oraz Zabić drozda, bo wstyd się przyznać, ale nigdy jej nie przeczytałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po prostu lubię pokręcone książki :). A Smażone i Zabić drozda przeczytaj koniecznie!

      Usuń

Bardzo dziękuję za poświęcony mi czas :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...