Oto minął drugi już miesiąc moich blogowych poczynań. Mogę teraz śmiało stwierdzić, że to moje nowe uzależnienie, na szczęście chyba dosyć zdrowe :). Ogromną przyjemność sprawia mi to, że do mnie zaglądacie i komentujecie moje wypociny, za co Wam bardzo serdecznie dziękuję.
A jak przedstawiają się sierpniowe statystyki?
A jak przedstawiają się sierpniowe statystyki?
Przeczytałam 5 książek, na które złożyło się 1561 stron, co daje około 50 stron dziennie. Wynik nieco gorszy niż w zeszłym miesiącu i sporo gorszy w porównaniu z Waszymi dokonaniami, ale nie jestem tu przecież po to, żeby się ścigać, lecz po to, aby czerpać z blogowej zabawy hektolitry przyjemności :)
Obejrzałam 3 filmy, z czego dwa w kinie.
Książką sierpnia mianuję ostatnią recenzowaną pozycję, jaką jest powieść Marleny de Blasi Tamtego lata na Sycylii (recenzja).
Wśród filmów, choć poprzeczka w tym miesiącu zawieszona była wysoko, zwycięzcą zostaje tym razem animacja Madagaskar 3 (recenzja).
W sierpniu blog miał 2715 wejść, czyli o 1436 więcej niż w zeszłym miesiącu. Statystyka ogólna to 4302 wejścia. Przybyło 40 nowych obserwatorów.
Najpopularniejszym postem miesiąca jest Stos nr 2 i jego wierna strażniczka (klik). Najchętniej czytana recenzja książki to ta mówiąca o Super smutnej i prawdziwej historii miłosnej (recenzja), z kolei najczęściej odwiedzaną recenzją filmu okazały się moje wrażenia na temat Madagaskaru 3. Sporą popularnością cieszyły się również Cykle fotograficzne (klik i klik), co bardzo mnie cieszy.
Doszły mnie słuchy, że na 31 sierpnia przypada Dzień Bloga i Blogera, korzystając więc z okazji, życzę Wam wielu owocnych miesięcy z książkami, filmami, modą i czymkolwiek, co Was interesuje, ogromu wiernych czytelników, wytrwałości i niekończącej się satysfakcji! :)
Wśród filmów, choć poprzeczka w tym miesiącu zawieszona była wysoko, zwycięzcą zostaje tym razem animacja Madagaskar 3 (recenzja).
W sierpniu blog miał 2715 wejść, czyli o 1436 więcej niż w zeszłym miesiącu. Statystyka ogólna to 4302 wejścia. Przybyło 40 nowych obserwatorów.
Najpopularniejszym postem miesiąca jest Stos nr 2 i jego wierna strażniczka (klik). Najchętniej czytana recenzja książki to ta mówiąca o Super smutnej i prawdziwej historii miłosnej (recenzja), z kolei najczęściej odwiedzaną recenzją filmu okazały się moje wrażenia na temat Madagaskaru 3. Sporą popularnością cieszyły się również Cykle fotograficzne (klik i klik), co bardzo mnie cieszy.
Doszły mnie słuchy, że na 31 sierpnia przypada Dzień Bloga i Blogera, korzystając więc z okazji, życzę Wam wielu owocnych miesięcy z książkami, filmami, modą i czymkolwiek, co Was interesuje, ogromu wiernych czytelników, wytrwałości i niekończącej się satysfakcji! :)
bardzo fajne, kolorowe podsumowanie :) zastanawiam się, czy uzależnienie od blogowania może być niebezpieczne ;-)
OdpowiedzUsuńNadzień dzisiejszy powiedziałabym, że nie, ale po dwóch miesiącach chyba jeszcze nie powinnam się wypowiadać na ten temat :)
UsuńDobre statystyki. Ja podsumowania nie zrobię, już umieściłam recenzję, także na dzisiejszy dzień wystarczy. Może jutro. ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji naszego dnia!
Niezłe statystyki. :) Życzę Ci kolejnych dobrych miesięcy!
OdpowiedzUsuńPamiętam, że niedawno czytałam Twoje pierwsze blogowe podsumowanie. Ale czas szybko leci. ;)
OdpowiedzUsuń5 książek to o całą jedną więcej niż ja ;) Ale przecież: czytanie to nie wyścigi, czytanie to przyjemność :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, nie rozumiem w jakim celu blogerzy publikują te statystyki, ale nie mam nic przeciwko temu :) Jak sama zauważyłaś - nie czytasz po to, żeby się ścigać, bo to byłoby bezsensowne, dlatego liczby nie mają większego znaczenia przy przyjemności czytania dobrych książek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Też mnie dziwią te statystki, zabawnie wygląda podliczanie stron przeczytanych w danym miesiącu. ;-)
UsuńNie chcę tu nikogo obrażać, chcę życzliwie zapytać - po co? ;-)
Nie wiem jak inni blogerzy, mogę odpowiedzieć jedynie za siebie. Przez te kilka lat, kiedy nie miałam jeszcze bloga i zaglądałam do innych, w których co jakiś czas się te podsumowania pojawiały, czytałam je z ciekawością i traktowałam jako zaglądanie przez uchylone drzwi do blogowego świata od kuchni, od strony technicznej. Tak też widzę moje podsumowania.
UsuńPoza tym te dane nigdzie nie zostają zapisane, widzimy je tylko na bieżąco, jest to więc również dla mnie miejsce, do którego mogę wrócić za rok, czy dwa i zobaczyć od czego zaczynałam, jak mój blog się zmieniał itp.
No i to chyba tyle :). Nie trzeba czytać tych podsumowań, ja nikogo do tego nie zmuszam, naprawdę :)
Dołączam się do życzeń z okazji dnia blogera :-) Niech Twój blog dalej święci sukcesy!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dalszych sukcesów i wielkiej przyjemności z bycia blogerką:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bardzo dobry wynik. Trzeba przecież mieć inne życie poza czytaniem ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajne podsumowanie, może skuszę się i sama w końcu też zrobię jakieś podsumowanie :) Życzę następnych miesięcy blogowania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNajlepszego z okazji Dnia Blogera:). Bardzo ładne fotki robisz, czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o liczbę przeczytanych książek, to sądzę, że nie ma co się porównywać z innymi - każdy czyta w swoim tempie i dla własnej przyjemności :)
OdpowiedzUsuńGratuluję statystyk, są naprawdę dobre, jak na tak młody staż ;)
Najważniejsze, żeby czytanie sprawiało Ci frajdę, a nie było jakimiś zawodami:) Obyś miała jak najwięcej przyjemności z pisania bloga:)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wyniki są naprawdę niezłe :)
OdpowiedzUsuńNaprawde świetne wyniki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :3
booksloovers13xd.blogspot
Nie jest źle :) U mnie 8 książek w tym miesiącu. Zazdroszczę Ci miłości do cyferek. Mnie one jakoś nie kręcą. Statystyki nigdy nie lubiłam. Ważne, że jesteś zadowolona, bo o to w tym całym blogowaniu chodzi :)
OdpowiedzUsuńKolejnych 4000 wejść :D
OdpowiedzUsuńGratuluje owocnego miesiąca! Pozdrawiam i życzę, żeby kolejny był równie ciekawy:)
OdpowiedzUsuńDorzucam nowego obserwatora na kolejny miesiąc. Jak dla mnie bardzo fajne podsumowanko, lubię czytać co działo się na blogach choć sama podobnych nie robię. Tak całkiem szczerze, zawsze pomijam podliczenia stron, przeliczenia na dni itp bo to akurat kompletnie mnie nie interesuje ale całą resztę czytam z dużym zainteresowaniem. :-) Widzę że obecnie czytasz Filary ziemi - już sie cieszę na jej recenzję :-)
OdpowiedzUsuńChyba trochę trzeba będzie na nią poczekać, bo to grubaśna książką, a dodatkowo niedługo wyjeżdżam na wakacje i mogę tam nie mieć na nią czasu :)
UsuńA ja myślałam, że ten Madagaskar to jakiś niewypał i słaby niczym ostatnia część Shreka. Pora obejrzeć animację i się przekonać! :)
OdpowiedzUsuńŚmiem twierdzić, że to najlepsza ze wszystkich trzech części :)
UsuńŁadne podsumowanie, zarówno jeśli chodzi o wyniki jak i o estetykę :) Wszystko kolorowe i przejrzyste :)
OdpowiedzUsuńŚwietne i imponujące podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne wyniki! A do tego zdrowe podejście do czytania książek. :D
OdpowiedzUsuńFajne podsumowanie, ogólnie masz lekkie pióro jak to się mówi w związku z czym czyta się to co piszesz z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wynik dobry. :) Nawet nie wiedziałam, że funkcjonuje coś takiego jak dzień bloga. Fajnie. Tak, więc wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam wszystkim za miłe słowa i życzenia na dalszą blogową działalność! :)
OdpowiedzUsuńWynik niczego sobie :) życzę owocnego kolejnego miesiąca :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń